Imiona przeczytane na Umschlagplatzu w czasie obchodów 75. rocznicy Powstania w Getcie Warszawskim

Małka Alterman – lat 28, mieszkała na Miłej 4, była związana z ruchem syjonistycznym, współzałożycielka grupy młodych przy Poalej Syjon Lewicy. W getcie pracowała w kuchni ludowej przy Elektoralnej 14, kolportowała prasę, była łączniczką z polską konspiracją.

Mordechaj Anielewicz – lat 24, warszawiak, wychowany na Powiślu, aktywista Haszomer Hacair, przywódca ŻOB-u, bezkompromisowo odważny, organizował akcję zbrojną w getcie w styczniu 43, dowódca powstania kwietniowego.

Berl Braude – lat 25, pochodził ze Słonimia, z wykształcenia pedagog, w getcie mieszkał w komunie chalucowej przy Dzielnej 34, organizował grupy młodzieżowe i tajne nauczanie, w powstaniu był dowódcą grupy bojowej Droru w getcie centralnym, walczył na Miłej i Zamenhofa. W bunkrze na Miłej, ranny, nie mógł do siebie strzelić, więc poprosił o pomoc kolegę.

Nesia Cukier – lat 21, pochodziła z Ciechanowa, działaczka konspiracyjnego Droru w województwie białostockim. Pracowała z młodzieżą w getcie warszawskim, w powstaniu kwietniowym walczyła w oddziale Berla Braude.

Efraim Fondamiński – lat 33, inżynier, przedwojenny działacz KPP, w getcie działał w kierownictwie PPR, aktywnie uczestniczył w powstaniu.

Emus Frojnd – lat 19, syn znanego działacza Poalej Syjon Lewicy Abrahama Frojnda, w getcie był kolporterem nielegalnej prasy, w powstaniu należał do grupy Hersza Bielińskiego.

Mira Fuchrer – lat 23, warszawianka, jasna, ładna i ciepła dziewczyna, pracowała w kooperatywie krawieckiej, była narzeczoną Mordechaja Anielewicza.

Ziuta Klejnman – lat 26, córka zamożnego fabrykanta guzików z Okopowej, studentka Uniwersytetu Warszawskiego, przestawała z komunizująca młodzieżą, walczyła w jednej z PPR-owskich grup ŻOB-u.

Sewek Nulman – lat 28, warszawiak, jego ojciec miał trafikę na rogu Gęsiej i Lubeckiego, w getcie Sewek był dozorcą domu na Lesznie 60. Pisał wiersze, drukował je na powielaczu i rozdawał znajomym. W powstaniu walczył w oddziale Heńka Zylberberga na terenie getta centralnego.

Rywka Pasamonik – lat 22, warszawianka, ideowa i odważna, ciemna, wysoka i szczupła dziewczyna, członkini Haszomer Hacair, prowadziła kibuc Akiby na Nalewkach 10, pracowała na farmie chalucowej na Czerniakowie. W powstaniu walczyła w grupie Berla Braude, ranna podczas ucieczki z bunkra na Miłej 29. Nie chciała się dostać żywcem w ręce Niemców, najpierw zastrzeliła koleżankę, a potem strzeliła do siebie.

Majloch Perelman – lat 22 lub 26, warszawiak, uczeń szkoły CISzO, członek Cukunft Skiff, był łagodny i bardzo lubiany. Walczył w powstaniu w oddziale Bundu pod dowództwem Lejba Gruzalca na terenie getta centralnego, był również dowódcą patroli wypadowych. W czasie akcji przy Gęsiej 80 trzech bojowców zginęło, a Perelman został ciężko ranny w brzuch. Zdołał ukryć broń przyjaciół i przeczołgać się do bunkra na Miłą 18. Umierającego przeniesiono na jakiś strych. Prosił, żeby go zastrzelić albo zostawić pistolet. Anielewicz kazał broń zabrać, bo każda kula może zabić jednego Niemca. Ludzie słyszeli, jak potwornie i długo Majloch krzyczał, paląc się żywcem.

Lutek Rotblat – lat 25, warszawiak ze zasymilowanej rodziny, wysoki, przystojny, utalentowany, cieszył się sympatią kolegów. Jeden z przywódców Akiby, prowadził punkt dla uchodźców przy Zamenhofa 32, mieszkał z matką przy Muranowskiej 44/35. Jako jeden z pierwszych namawiał do zbrojnych działań w getcie. W powstaniu dowódca jednego z oddziałów; 8 maja, gdy Niemcy wrzucili bomby gazowe do bunkra przy Miłej 18, strzelił najpierw do swojej ukochanej matki Miriam, a potem do siebie.

Miriam Rotblat – matka Lutka, był kierowniczką domu sierot na Grzybowskiej, potem na Twardej 27.

Arie (Jurek) Wilner – lat 26, warszawiak, syn wlaściciela fabryki wyrobów skórzanych, mieszkał na Przechodniej 6. Od 1936 był jednym z głównych instruktorów gniazda Haszomer Hacair. Po wybuchu wojny organizował grupy samoobrony w gettach śląskich, był przedstawicielem podziemia żydowskiego w kontaktach z AK. Aresztowany w lutym 43 na skutek donosu, torturowany w śledztwie do niczego się nie przyznał i został wysłany do obozu pracy. Uciekł stamtąd i wrócił do getta, wziął udział w powstaniu; to on wzywał powstańców do samobójstwa.

Rachelka (Sarenka) Zylberberg – lat 23, warszawianka, należała do Haszomer Hacair. Na początku wojny wyjechała do Wilna z swoim przyjacielem Mosze Kapitą, urodziła tam w 41 roku córkę Maję. Mosze został zamordowany, Rachela znalazła schronienie dla córki i wróciła do Warszawy. Pracowała z matką w sklepiku na Nowolipkach 34, walczyła w powstaniu; jej córka przeżyła wojnę.

Chaim Rasner, lat 54, przemysłowiec, mieszkał na Żabiej 4, zginął w getcie w 1941 roku

Tauba Ubfal, lat 21, mieszkała w Warszawie na Solnej 5, została wywieziona do Treblinki we wrześniu 1942

Dosia Wolfson, z d. Zadkind, lat 42, i jej mąż Tadeusz Wolfson lat 44, urzędnik, mieszkali na Siennej 69. Dosia została wywieziona do Treblinki w 1942, a Tadeusz, który był w getcie grupowym II rejonu Służby Porządkowej, zginął w Auschwitz.

Mariem Ettinger z d. Wojdesławska, córka Mojżesza, lat 49, i jej córka Danuta (Dina), lat 14, mieszkały na Dzielnej 11 m. 17. Wywieziono je do Treblinki 5 września 1942

Halina Berensztejn z d. Rubinlicht, lat 49, bakteriolog, mieszkała z mężem Józefem i synem Arturem na Kupieckiej 6. Halina „od początku wojny była błędna ze strachu”. 5 września 42, podczas wielkie akcji,  „patron fabryki wyciągnął Halę z szeregu, ona uciekła im dwa razy z rąk i ukryła się w jakiejś dziurze w tobole pościeli. Wyciągnęli ja i okrutnie skatowali i zawlekli do Treblinki, gdzie mieli specjalnie urządzone łaźnie, do której wpychano ludzi rozebranych do naga i zagazowano. Myślę, że Hala próbowała jeszcze w drodze uciekać. Może ją w drodze zastrzelono.”

Szlomo Peltel lat 46, mieszkał z rodziną na Brzeskiej 11, a w getcie na Leszno 66, i w getcie zmarł z głodu. Jego żona Chana, lat 45, została wywieziona do Treblinki. Syn Chaim, który miał 15 lat, próbował bez powodzenia zdobyć miejsce pracy na placówce poza gettem. Wygłodzony, postanowił zgłosić się na Umschlagplatz dobrowolnie. Córka Henia, lat 16, pracowała w kuchni komunalnej Żydowskiej Organizacji Samopomocy. Podczas I akcji nie chciała się ukryć, nie wierzyła ostrzeżeniom o zamknięciu kuchni – trafiła z całym zespołem do wagonu.

Teodor Reiss lat 32, muzyk i skrzypek, grał w orkiestrze Filadejfijskiej, przed wybuchem wojny wrócił do Polski; w getcie grał w orkiestrze; pracował w policji żydowskiej, i wraz z policjantami z getta został wysłany do Treblinki

Szlomo Papirbalt, lat 47, kamasznik, mieszkał na Krochmalnej 14, zmarł w getcie z głodu. Czworo jego dzieci: Chajcię, Abramka lat 11, Cypę lat 6, i Chaima lat 16 wywieziono do Treblinki.

Róża Mayzner lat 59, doktor filozofii, jej mąż Meir lat 61, przemysłowiec, mieszkali przed wojną przy ul. Emilii Plater 25; w getcie pracowali  w szopie. „Mayznerowie wyszli z grupą pracowników ze swego szopu na Nalewki. Akurat przechodziła duża kolumna ludzi na Umszlag, na wywiezienie, i Niemcy dołączyli ich do tej kolumy.”

Aron Ajzenband lat 54, jego żona Perla lat 38 i córka Adela lat 19, mieszkali w Warszawie przy ul. Świętojerskiej 28; 6. 09.1942 zostali wywiezieni do Treblinki

Frajda Alter lat 57 i jej mąż Gerszon, lat 57, kupiec, mieszkali w Warszawie, zostali wywiezieni do Treblinki 22 lipca 1942

Abraham Beiles, lat 73, biznesmen, mieszkał z rodziną w Warszawie na Miłej 13. Wraz z żoną Miriam lat 66 i synem  Isajem zostali zabici na Umschlagplatz 5.08.1942, a synowa Roza lat 39 i wnuczka Irena lat 3 zginęły w Treblince.

Dawid Dąbrowski, pedagog z Łodzi. W czasie okupacji był kierownikiem sierocińca w warszawskim getcie. Szedł na czele swych wychowanków w dniach wielkiej akcji w sierpniu 1942 r. na Umschlagplatz, skąd zostali wywiezieni do Treblinki.

Madzia, której nazwiska nie znamy, miała ok. 20 lat, była uczennicą szkoły pielęgniarskiej. Gdy spotkała ją koleżanka, Madzia miała na ramieniu plecak. „Idę na Umszlag – powiedziała – zabrano mi wczoraj rodziców, może tam ich znajdę.”

Jakub Markiewicz lat 37, 1 stycznia 1942, po zabójstwie swojej żony Michaliny, usiłował przejść na stronę aryjską, lecz po przekroczeniu granicy jakiś przechodzień wskazał na niego jako na Żyda, więc odesłano go z powrotem do getta, gdzie popełnił samobójstwo.

Mary Engel lat 28, mieszkała w Warszawie na ul. Leszno 73. Po powstaniu warszawskim ukrywała się z 12 osobami w bunkrze;  Niemcy znaleźli kryjówkę na Śliskiej 31, zatrzymali 9 osób, 4 uciekły, a Mary została najprawdopodobniej rozstrzelana.