Lista imion przeczytanych 26 stycznia 2019 w Treblince

Uszer Kozłowski lat 55 i jego żona Fajga lat 52 mieszkali w Łodzi. W czasie wojny przebywali w getcie w Końskich. W roku 1942 odbyła się tam akcja, która była początkiem likwidacji getta, i duży transport ludzi odesłany został do Treblinki. Zginął wtedy również ich syn Fiszel.

Szaja Rozencwajg lat 52 i jego żona Sara lat 52, mieszkali w Koniecpolu. Zginęli wywiezieni do Treblinki razem z synami Jecheskielem  lat 30 oraz Jakubem lat 32 i jego żoną Polą lat 30.

Halin, 18-letni chłopak z Białegostoku, pracował na kolei. Jego imienia nie znamy. Po wojnie jego siostra zeznawała: „drugi brat w tym czasie jeszcze żył, lecz kiedy dowiedział się, że brata – lekarza zabili, to sam poszedł do getta w Białymstoku. Podobno jak wieźli go do Treblinki, to skoczył z pociągu i go zabili, tak słyszałam.”

Zaharia Brajbort lat 52, kupiec z Jędrzejowa, „podzielił los wszystkich wysiedlonych, pojechał do Treblinki z żoną Miną, córką i zięciem. Oni już zostali w Treblince zagazowani.”

Rywka Kaczmarek lat 41, z d. Helberg, mieszkała w Toruniu, w czasie wojny przesiedlono ją do warszawskiego getta, a stąd wywieziono do Treblinki.

Zofia Irena Leniewska z d. Rundstein, lat 36, mieszkała w Warszawie. W sierpniu 1942 została wywieziona w nieznanym kierunku, czyli najprawdopodobniej do Treblinki.

Abraham Gertner, profesor literatury niemieckiej, i jego żona Helena, mieszkali w Warszawie, zostali wywiezieni do Treblinki w lecie 42 roku. Ich syn Marek, który wyskoczył po drodze z pociągu, został najprawdopodobniej zabity w lesie przez partyzantów.

Abraham Cejtlin, adwokat,  jego żona i wnuk. Mały był fenomenalnie zdolnym dzieckiem. Gdy dziadków zabrano podczas akcji w getcie warszawskim na plac przeładunkowy, malec dowiedziawszy się o tym po powrocie do domu, natychmiast się ubrał i udał się na plac, aby być razem z dziadkami. Z nimi też zginął.

Joel Wajntraub, lat 36, mieszkał w Kozienicach. W czasie wojny ukrywał się przez pewien czas po aryjskiej stronie za szafą, aż pewnego dnia zrezygnował z kryjówki, wrócił do getta i zginął – zapewne został wywieziony do Treblinki.

Estera Nissenbaum z Falenicy została zastrzelona na progu domu w dniu wywózki  – starszych ludzi nie brano do pociągu, który jechał do Treblinki.  W Treblince zginęły też jej trzy siostrzenice: Nichcia, Stella i Polcia.

Zygmunt Bucholc, jego żona Helena i 10-letnia córka Rysia zostali wywiezieni do Treblinki z warszawskiego getta.

Luba Bronsztajn lat 50 mieszkała w Łodzi, w czasie wojny została przesiedlona do Radomska. Stamtąd wywieziono ją do Treblinki wraz z dwoma córkami – Gutką lat 26 i Zofią lat 24.

Dawid Ekhajzer z Dęblina; jego brat, który przeżył wojnę, wspominał w relacji: W grupie [idącej na wysiedlenie] zauważyłem mego brata Dawida z jego żoną Chaną. […] Nie wydostałem go. Może gdyby był młodszy, miał już koło 50-tki. […] Został wysiedlony w dodatkowej grupie, którą Niemcy zabrali z obozu, tak że poszedł już do Treblinki i nie wrócił więcej.”